Jagiellonia Białystok słabo rozpoczęła ligowe zmagania w 2022 roku. Piłkarze Piotra Nowaka przegrali 1:2 w Niecieczy, a w klubie zapowiedziana już została szeroka restrukturyzacja. W poniedziałek (14 lutego) żółto-czerwoni zmierzą się na wyjeździe w kolejnym spotkaniu Ekstraklasy. Co słychać w obozie rywala białostoczan?
„Ten mecz kosztował nas mnóstwo zdrowia”
Piłkarze Górnika Zabrze w ostatniej ligowej kolejce w dramatycznych okolicznościach pokonali Stal Mielec. Chodzi tutaj oczywiście o rzut karny, który w doliczonych czasie drugiej połowy wykonywał Grzegorz Tomasiewicz, ale pomocnik gospodarzy nie trafił do siatki Górnika. Tym samym zabrzanie odnieśli zwycięstwo i do trzeciego w tabeli Rakowa Częstochowa tracą siedem punktów.
Czytaj także: Jagiellonia Białystok. Jakie pozytywy przed meczem z Górnikiem?
W środę (9 lutego) podopieczni Jana Urbana rywalizowali z Piastem Gliwice o awans do 1/4 finału Pucharu Polski. Górnik dopiero po rzutach karnych wyeliminował przeciwnika i jak przyznał w pomeczowej konferencji prasowej trener zabrzan, wygrana kosztowała jego piłkarzy mnóstwo sił:
- Nie doszukiwałbym się po tym spotkanku wielkich scenariuszy. Wydaje mi się, że nie było wielu klarownych sytuacji, natomiast mecz był bardzo intensywny. Boisko nie pomagało w tym, aby kreować płynne akcje. Nie chcę powiedzieć, że był to mecz walki, ponieważ jedna i druga drużyna próbowała grać w piłkę, ale na tym terenie kosztowało to mnóstwo zdrowia. A, że spotkanie było wyrównane, dlatego rozstrzygnęło się w rzutach karnych.
Świetnie w konkursie jedenastek spisał się Grzegorz Sandomierski. Były bramkarz Jagiellonii, pochodzący ze stolicy Podlasia, obronił dwa uderzenia rywali.
Wrócą Dadok i Janża
Nie wiadomo jeszcze, jak środowy bój w Pucharze Polski wpłynie na zdrowie zawodników Górnika. Patrząc jednak na to, że starcie z Jagiellonią przypadło dopiero na poniedziałek, to nie powinno być problemów z regeneracją piłkarzy trenera Urbana. Opiekun zabrzan będzie miał również do dyspozycji Roberta Dadoka i Erika Janżę, którzy w sobotę pauzowali z powodu kartek. Nadal kontuzjowani są Alex Sobczyk i Norbert Wojtuszek.
Polecany artykuł: