Bohaterem powieści jest detektyw Piotr Rajski, który zajmuje się tropieniem niewiernych małżonków. Wszystko zmienia się, gdy otrzymuje dwa nietypowe zlecenia: od znanego białostockiego biznesmena i bardzo atrakcyjnej klientka, która pragnie poznać przeszłość narzeczonego.
Te dwa wątki po pewnym czasie na kartach powieści zaczynają się łączyć. Po drodze jak to w kryminale mamy trupy, zagadki, intrygę i do tego brudne interesy, które przypadkowo odkrywa główny bohater.
"Warstwy Podskórne", to przede wszystkim powieść detektywistyczna, która pokazuje kulisy pracy prywatnego detektywa. Sztuka składania szczegółów w całość i nieziemska cierpliwość przy obserwacji klientów może robić wrażenie.
Powieść ma swoje tempo, które pozwala wraz z głównym bohaterem szukać nowych tropów i dać zaskakiwać się nowym faktom, które wypływają na wierzch, ukryte dotychczas w warstwach podskórnych miasta.
"Pod skórą miasta toczyło się życie, którego reguły były obce zwykłym ludziom" - po tych słowach możemy tylko zadać pytanie, ile tak naprawdę nie wiemy, aby dotrzeć do sedna?
Białystok w tej książce jest również jednym z bohaterów. Piotr Rajski poprowadzi nas po uliczkach miasta, przedmieściach, ale też po archiwum.
Można poczuć klimat miasta, które na łamach powieści pulsuje tajemnicą, a tytułowa podskórność niby niedostrzegalna, ale wcale nie taka odległa. A że "Stare grzechy lubią odzywać się nieproszone" - o tym przekonamy się nie raz.
Wciągająca fabuła i zaskakujący finał. Ciekawy debiut białostoczanina
Książka została zgłoszona do tegorocznej Nagrody Literackiej Prezydenta Białegostoku im. Wiesława Kazaneckiego
O książce w Radiu Eska opowiadał sam autor: