W czwartek przez cały kraj przeszły groźne burze z gradem. Wiał też bardzo porywisty wiatr. Jak przekazał w piątek PAP, rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Krzysztof Batorski, w związku z sytuacją pogodową strażacy mieli ponad 3 tysiące interwencji.
"Najwięcej zdarzeń było na Mazowszu - 780, a także na Śląsku - 640, w Małopolsce - 484, na Lubelszczyźnie - 421" - przekazał Batorski, zaznaczając przy tym, że liczba ta może ulec zmianie, ponieważ wciąż napływają kolejne zgłoszenia.
W piątek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał kolejne ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami z gradem oraz upałami. Alerty obowiązują we wschodniej części kraju, w pasie od województwa śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, przez woj. łódzkie, świętokrzyskie, mazowieckie, lubelskie, aż po woj. warmińsko-mazurskie i podlaskie.
W tych regionach prognozowane są burze, którym będą towarzyszyć ulewne opady deszczu oraz porywy wiatru sięgające do 100 km/h. Miejscami może padać grad. (PAP)
Polecany artykuł: