Pierwsza z kobiet odnaleziona w nocy z soboty na niedzielę została przewieziona do szpitala w Hajnówce. Kobieta nie miała przy sobie dokumentów, strażnikom granicznym powiedziała, że pochodzi z Sudanu.
Drugą z kobiet odnaleziono w poniedziałek przed południem. Kobieta poinformowała, że pochodzi z Kongo i jest w siódmym miesiącu ciąży, również została przewieziona do szpitala. Kobieta przebywała w grupie czterech młodych mężczyzn. Jak poinformowała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz, mężczyźni podali, że pochodzą z Egiptu. Trafili do placówki, gdzie otrzymali ciepły posiłek. Wszyscy czterej deklarowali chęć ubiegania się o ochronę międzynarodową w naszym kraju.
Straż graniczna w ubiegłym tygodniu pomogła Erytrejce z noworodkiem. Kobieta złożyła deklarację o chęci ubiegania się o udzielenie ochrony w Polsce dla siebie i dziecka.