Chłopiec

i

Autor: pixabay

Dzieci

Dwie 16-latki przyprowadziły na komendę 4-latka. "Nie wsiadł do auta"

2024-11-19 20:33

Czteroletniego chłopczyka napotkały na ulicy dwie nastolatki. Dziecko było wystraszone i nie potrafiło powiedzieć gdzie mieszka. Dziewczyny zaprowadziły go do komendy policji w Mońkach.

Czterolatek sam chodził po jednym z monieckich osiedli po zmroku. Chłopczyka przed godz. 16:00 napotkały dwie 16-latki. Przestraszony malec nie potrafił im powiedzieć gdzie, mieszka, wiec nastolatki zaprowadziły go na komendę. 

Matka nie zauważyła, że nie ma dziecka

Policjanci otoczyli troskliwą opieką malca, który znał tylko swoje imię i nazwisko. Funkcjonariusze rozpoczęli ustalanie rodziców. Po krótkim czasie do komendy przyszedł zdenerwowany ojciec. Poinformował, że żona zapomniała zabrać dziecko do samochodu.

- Kobieta na parkingu przed blokiem umieściła w foteliku kilkumiesięczną córkę, sześciolatek zajął miejsce na przednim siedzeniu, a czterolatek miał usiąść w aucie z tyłu obok siostry. Kobieta nie upewniła się czy wszyscy są w aucie. Dopiero, jak wyjechała z osiedla zobaczyła, że młodszego syna nie ma w samochodzie -  informuje biuro prasowe podlaskiej policji 

Matka od razu razu zadzwoniła do męża, który natychmiast przyszedł do komendy prosić o pomoc w poszukiwaniach chłopca

Policja apeluje o rozwagę

Dziecko w wieku 4 lat jest całkowicie zależne od dorosłych. Małe dzieci nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństw, z jakimi mogą się spotkać.

Policja chwali również właściwą postawę nastolatek, które zainteresowały się losem chłopca.

Wersja FB: Wyrok w sprawie śmierci "Koszalińskiego Spidermana"