Jagiellonia rozpoczęła spotkanie w składzie dobrze znanym z jesiennych występów w Ekstraklasie, jedynie bez Tarasa Romańczuka.
Białostoczanie od początku kreowali grę, stwarzając sytuacje bramkowe, ale brakowało dobrego wykończenia akcji.
Dwa rzuty karne
Pierwszy rzut karny wykorzystali rywale w 41 min. po faulu Adriana Diegueza.
Przed przerwą jedenastkę miała Jagiellonia, a gola pewnym strzałem zdobył Afimico Pululu.
Druga połowa
Po godzinie gry Jaga wyszła na prowadzeniu po bramce Jose Naranjo.
Minutę przed końcem meczu ekipa z Kazachstanu doprowadziła do remisu.
- Cieszy mnie to, że stworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych. Przez większość spotkania kontrolowaliśmy mecz z Kazachami. Nie będę ukrywał, że skład na mecz z Widzewem Łódź mamy coraz bardziej wykrystalizowany- mówi trener Adrian Siemieniec.
Ostatni sparing
Ostatni sparing na tureckim zgrupowaniu Jaga rozegra 31 stycznia z ukraińską Zorią Ługańsk.