Dramat na Podlasiu. Postrzelone zwierzę konało całą noc w polu kukurydzy

2025-09-30 15:17

Znaleziono samicę łosia, która przez całą noc konała w polu kukurydzy. Do zdarzenia doszło w gminie Czyżew (woj. podlaskie). Zwierzę wyczołgało się na teren uprawy. Okazało się, że klępa jest postrzelona. Zwierzę nie przeżyło incydentu. Sprawę bada teraz policja i organizacje prozwierzęce.

Dramat na Podlasiu. Postrzelone zwierzę konało całą noc

i

Autor: Flickr/Maciej Szczepaniak/Facebook/Niech Żyją/ CC BY-SA 2.0

Postrzał w polu kukurydzy. "Czy znów ktoś pomylił z dzikiem?"

Do dramatycznego zdarzenia doszło w gminie Czyżew w nocy z piątku na sobotę (26/27 września). Samica łosia została postrzelona i ranna przedostała się do pola kukurydzy, gdzie konała przez wiele godzin. Sprawą zainteresowała się grupa Niech Żyją. Organizacja sprzeciwia się polowaniom i stara się m.in. o objęcie ochroną dzikich ptaków.

Samica łosia została postrzelona w polu kukurydzy i ranna wyczołgała się na pole. Została postrzelona z kuli, pocisk jest prawdopodobnie w ciele. Czy znów ktoś pomylił z dzikiem?” — można przeczytać w komunikacie organizacji.

CZYTAJ TAKŻE: Niedźwiedź pojawił się na Podlasiu. Zwierzę udało się uchwycić na zdjęciu!

Interwencja służb po nocnej agonii

Gdy sprawa wyszła na jaw, sołtys jednej z pobliskich wsi zaalarmował służby. Na miejsce wezwano policję z Wysokiego Mazowieckiego oraz łowczego z terenu. Natomiast grupa Niech Żyją zadeklarowała, że będzie działać jako oskarżyciel posiłkowy w postępowaniu.

W toku działań zabezpieczono ślady wskazujące, że osoba, która oddała strzał, mogła zawrócić, podejść do zwierzęcia, a następnie odjechać - wszystko bez udzielenia pomocy.

- Klępa musiała męczyła się całą noc - relacjonował anonimowy informator, cytowany przez OKO.press.

Weterynarz wezwany na miejsce musiał uśpić zwierzę. Na ciele łosicy znaleziono wlot kuli, który może stanowić kluczowy dowód w śledztwie.

Kłusownictwo w natarciu. Reakcje społeczne i stanowisko polityczne

W obliczu zdarzenia głos zabrał poseł Łukasz Litewka, który w mediach społecznościowych podkreślił, że w Polsce zabijanie łosi jest zakazane.

Do łosi strzelać nie wolno. Jeśli wy nie przestrzegacie zasad, nie oczekujcie od nas kultury i szacunku” — napisał polityk, krytykując sposób, w jaki potraktowano zwierzę.

Organizacja Niech Żyją zapowiada, że będzie monitorować przebieg dochodzenia i domagać się pełnej odpowiedzialności za zdarzenie. Zgodnie z relacją OKO.press., według lokalnych mieszkańców, to nie pierwszy taki przypadek w tej okolicy. Wcześniej miały zginąć także sarny oraz krowa.

Gatunki chronione. Czym grozi pomyłka?

Łosie i dziki bywają czasem mylone przez myśliwych, zwłaszcza w złej widoczności. W Polsce jednak prawo chroni niektóre gatunki, w tym łosie. Wymaga, by osoby polujące postępowały z dużą ostrożnością i rzetelnością identyfikacji zwierząt.

Jeśli potwierdzi się, że do strzału doszło z powodu pomyłki lub niedbalstwa, sprawca może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną, zwłaszcza jeśli działanie było sprzeczne z przepisami łowieckimi i ochroną gatunkową.

Oprac. Jakub Sadkowski, źródło: Fakt

Białystok Radio ESKA Google News
Na ratunek łosiowi. Zwierzę utknęło w torfowisku
Najważniejsze WYBORY
Myśliwi w ochotniczej obronie kraju?! Zyskująca wymiana zdań. DEBATA O POLSCE