Odzew na apel fundacji był ogorm,ny, bo mieszkańcy przynieśli poza kurtkami i swetrami również buty, torby, koszule, spodnie, dresy, kamizelki i sukienki. Jest nawet kapelusz. Wszystkie rzeczy poddane zostały ozonowaniu.
Pomagali głównie mieszkańcy gminy Michałowa, ale także osoby z Białegostoku, Zabłudowa i Supraśla. Ci, którzy nie mieli ubrań do oddania pomagali w inny sposób - oddając wieszaki, torby, stojaki, swoje ręce do pracy i dobre słowo.
Zebraną odzież jest rozdawana z magazynu przy ul Leśnej 1 w Michałowie. Zakończenie akcji planowane jest w piątek, 18 grudnia w godzinach od 10 - 18.