Chciała się zemścić na byłym. Zgłosiła policji, że nie przestrzega kwarantanny

i

Autor: pixabay Chciała się zemścić na "byłym". Zgłosiła policji, że nie przestrzega kwarantanny

Chciała się zemścić na "byłym". Zgłosiła policji, że nie przestrzega kwarantanny

2020-03-31 13:42

Niektórzy mówią, że miłość od nienawiści oddziela bardzo cienka granica. Jeden z mieszkańców Białegostoku doświadczył tego po tym, jak była partnerka zgłosiła go na policję, informując mundurowych, że wrócił zza granicy i nie przestrzega kwarantanny. Jak skończyła się ta historia? Sprawdź na bialystok.eska.pl.

W poniedziałek po godzinie 10 policjanci dostali zgłoszenie od kobiety, że jej były partner wrócił zza granicy i nie przestrzega kwarantanny. 43-latka dodała, że nie pamięta numeru mieszkania mężczyzny, ale zna jego numer telefonu. Mundurowi ustalili jednak, że zgłoszony wcale nie jet objęty kwarantanną. Potwierdzili to, rozmawiając z nim później przez telefon.

Wyskoczył przez okno ze szpitala. Przestraszył się badania na koronawirusa

Jak się okazało, 38-latek wrócił do kraju jeszcze przed wejściem w życie przepisów nakładających na powracających  zza granicy obowiązek kwarantanny. Wytłumaczył również, że obecnie jest pokłócony z byłą partnerką. W jego ocenie kobieta zrobiła to złośliwie, ponieważ w chwili rozstania odgrażała się, że tego pożałuje.

Policjanci zamiast 38-latka odwiedzili zgłaszającą, nakładając na nią mandat w wysokości 500 zł za bezpodstawne wezwanie służb.

KoronawirusRaport: Białystok 30.03
Sonda
Jaki jest Twój najlepszy sposób na walkę z domową nudą?

Policjanci przypominają o konsekwencjach wobec osób, które, wykorzystując zagrożenie zarażeniem koronawirusem, próbują wprowadzić w ich w błąd. Zgodnie z kodeksem wykroczeń: "kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych". Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.