W poniedziałek po godzinie 10 policjanci dostali zgłoszenie od kobiety, że jej były partner wrócił zza granicy i nie przestrzega kwarantanny. 43-latka dodała, że nie pamięta numeru mieszkania mężczyzny, ale zna jego numer telefonu. Mundurowi ustalili jednak, że zgłoszony wcale nie jet objęty kwarantanną. Potwierdzili to, rozmawiając z nim później przez telefon.
Wyskoczył przez okno ze szpitala. Przestraszył się badania na koronawirusa
Jak się okazało, 38-latek wrócił do kraju jeszcze przed wejściem w życie przepisów nakładających na powracających zza granicy obowiązek kwarantanny. Wytłumaczył również, że obecnie jest pokłócony z byłą partnerką. W jego ocenie kobieta zrobiła to złośliwie, ponieważ w chwili rozstania odgrażała się, że tego pożałuje.
- Chcesz być na bieżąco? Koronawirus - Białystok i województwo podlaskie NA ŻYWO. Raport 24H [RELACJA]
- Nudzisz się w domu? Te kawałki postawią Cię na nogi!
Policjanci zamiast 38-latka odwiedzili zgłaszającą, nakładając na nią mandat w wysokości 500 zł za bezpodstawne wezwanie służb.
Policjanci przypominają o konsekwencjach wobec osób, które, wykorzystując zagrożenie zarażeniem koronawirusem, próbują wprowadzić w ich w błąd. Zgodnie z kodeksem wykroczeń: "kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych". Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.
- Koronawirus. Posłuchaj o faktach i mitach. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami
- To grypa czy koronawirus? Posłuchaj, jakie są podobieństwa, a jakie różnice? To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami
- Koronawirus. Posłuchaj o prawach pracownika w obliczu pandemii. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami