Burze w województwie podlaskim. Jakie skutki i straty? [31.08.2020]
W niedzielę późnym popołudniem RCB wysłało alert ostrzegający mieszkańców o możliwości wystąpienia burz z gradem oraz silnych podmuchów wiatru. Prognozy się sprawdziły, a podlascy strażacy od godzin wieczornych mieli ręce pełne roboty, interweniując 65 razy. Ich działania polegały głównie na odpompowywaniu wody z zalanych piwnic i posesji oraz usuwaniu połamanych drzew.
Zobacz też: Prawo jazdy 2020. Zmiany w kursach i egzaminach. Koniec „kucia na blachę”?
W Białymstoku jeszcze w ciągu dnia intensywne opady deszczu spowodowały zalanie niektórych ulic, m.in. Przędzalnianej. Najsilniejsza burza przeszła nad stolicą województwa około 22. Jedno z groźniejszych wieczornych zdarzeń miało miejsce koło Łap, gdzie strażacy gasili pożar stodoły, w którą uderzył piorun.
W Knyszynie w wyniku silnych ulew zatkane zostały studzienki, a woda wdarła się na posesje. Zalane zostały także niektóre ulice. Z kolei wcześniej w miejscowości Knyszyn-Grądy strażacy-ochotnicy wyjeżdżali m.in. do powalonych przez wichury drzew.
Strażacy z OSP w Choroszczy o godzinie 22.50 wyjeżdżali do powalonej brzozy na drodze w Zaczerlanach. Potem w Zawadach od godziny 23.20 usuwali powalony na ulicę jesion, gdzie dołączył do nich zastęp z OSP Turośń Kościelna usuwający powalone drzewa od strony Baciut.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiatach:
- augustowskim,
- białostockim,
- łomżyńskim,
- wysokomazowieckim.
W poniedziałek rano około 2 tysiące gospodarstw domowych nie miało prądu, ponieważ wiatr powalił drzewa na linie energetyczne. Najwięcej awarii pojawiło się w okolicach Bielska Podlaskiego. Usuwanie pozostałych skutków burz trwa w całym regionie.