Policjanci z Podlasia już od roku rozpracowywali szajkę złodziei samochodów. Nad sprawą pracowali kryminalni z podlaskiej komendy wojewódzkiej oraz miejskiej w Białymstoku. Dlaczego od roku? Bo w maju 2021 r. zaczęły się pierwsze kradzieże samochodów w stolicy Podlasia. Zaczęło się od dwóch aut, później było siedem nieudanych prób. Dochodziło do nich w różnych dzielnicach Białegostoku.
Funkcjonariusze ustalili, że te same osoby mogą być zamieszane również w serię zniknięć aut na Mazowszu. Podejrzanych zatrzymano w pierwszym tygodniu sierpnia ubiegłego roku na "gorącym uczynku". Stało się to bezpośrednio po kradzieży z włamaniem samochodu w okolicy Białegostoku.
- Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 25 do 62 lat. Dwóch z nich to mieszkańcy woj. podlaskiego, pozostali to mieszkańcy woj. mazowieckiego. Decyzją sądu mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani - poinformowała kom. Edyta Wilczyńska z podlaskiej policji.
Wśród zatrzymanych jest też 43-letni Mazowszanin - według śledczych - założyciel gangu, a także osoba stojącą na jego czele.
Wszyscy usłyszeli zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także kradzieże z włamaniem samochodów i ich usiłowania (wartość strat oszacowano na ponad 1,1 mln zł). Dodatkowo najstarszy z zatrzymanych odpowie za nielegalne posiadanie broni.