Sytuacja miała miejsce w poniedziałek (30 maja) przed godz. 10:00. 47-letnia mieszkanka Białegostoku odebrała telefon telefon z informacją, że zgromadzone na koncie bankowym pieniądze są zagrożone. Poinformował ją o tym mężczyzna, podszywający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji.
CZYTAJ TAKŻE: Groźne sceny w Katrynce. Kierowca tira wyjechał policjantom na czołówkę [WIDEO]
Oszust przekazał, że w cały proceder zamieszani są pracownicy banku, a jej telefon jest zhakowany. Aby potwierdzić, że jest osobą, za którą się podaje, polecił kobiecie nie rozłączając się wybrać numer 112.
- Chwilę później kobieta usłyszała głos innego mężczyzny, który przedstawił się jako funkcjonariusz z komisariatu w Białegostoku, a następnie potwierdził dane poprzednika i połączył z nim rozmowę. Oszust polecił 47-latce przelanie pieniędzy na tak zwane "bezpieczne konto Policji", gdzie miały zostać zabezpieczone do zakończenia śledztwa – czytamy w komunikacie KMP Białystok.
Niczego nie podejrzewająca kobieta z Białegostoku przekazała dane do rachunku bankowego wraz z hasłem i loginem oraz uwierzytelniła dwa przelewy bankowe. W ten sposób oszuści wyłudzili blisko 300 tysięcy złotych.