Polskie wojsko zapewniło, że żaden ze śmigłowców nie przekroczył naszej granicy i tym samym nie została naruszona polska przestrzeń powietrzna. Dodatkowo, planowane loty zostały wcześniej zgłoszone przez stronę białoruską. Poinformowali oni, że dziś w pobliżu granicy z Polską odbywać się będą loty patrolowe.
CZYTAJ TAKŻE: Wagnerowcy niedaleko Przesmyku Suwalskiego. Granicy pilnują snajperzy [ZDJĘCIA]
- Strona białoruska przekazała nam informację, że we wtorek w terenie przygranicznym mogą poruszać się maksymalnie trzy śmigłowce - powiedział rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Jacek Goryszewski.
Białoruskie śmigłowce w okolicach Białowieży. Mieszkańcy zaniepokojeni
Podczas jednego z takich lotów mieszkańcy Białowieży zaobserwowali na niebie maszyny. Jak informuje RMF FM, miał być to jeden śmigłowiec i jeden bezzałogowy dron.
Zdjęcia śmigłowców pojawiły się też już w mediach społecznościowych.
Polska strefa powietrzna nienaruszona
Polskie radary miały nie zarejestrować przekroczenia granicy. Ślady przelotu widać jedynie po stronie białoruskiej. Nie widać natomiast naruszenia naszej strefy powietrznej. Żołnierze przyznają, że maszyny przy odpowiedniej widoczności mogły być dostrzegalne z Białowieży i mogły sprawiać wrażenie, jakby były po polskiej stronie.
Manewry po białoruskiej stronie mają potrwać dziś do godz. 18.
Białoruskie śmigłowce nad Białowieżą. Loty szkoleniowe
Rzecznik Dowództwa Operacyjnego wskazał, że informację o śmigłowcach przekazano w ramach obustronnego porozumienia o ostrzeżeniach dot. lotów w terenie przygranicznym. Ppłk Goryszewski dodał, że loty miały charakter szkoleniowy.
Pytany o to, czy w lotach brały udział również śmigłowce rosyjskie, odpowiedział: - Uzyskaliśmy informację wyłącznie dotyczącą białoruskich statków powietrznych.
- Można to traktować jako rutynowe loty, to nie jest żadna anomalia. W rejonie przygranicznym to częste - podkreślił.
Tak wojsko polskie pilnuje granicy. Zobacz zdjęcia poniżej.