Do wypadku doszło wczesnym popołudniem 3 lutego tego roku: Koszarówka. Ciężarówka zderzyła się z pociągiem na przejeździe kolejowym [ZDJĘCIA]
Według informacji podawanych wówczas przez spółkę PKP PLK, na przejeździe działała wtedy sygnalizacja świetlna, a samochód wjechał na tory mimo czerwonych świateł oznaczających zakaz wjazdu. Pociągiem podróżowało ok. 40 osób. W wypadku ranny został maszynista; jak podawała policja - zarówno on, jak i kierowca ciężarówki byli trzeźwi.
Oprócz wykolejenia lokomotywy, uszkodzone zostały trzy słupy sieci trakcyjnej i tory; przerwa w ruchu pociągów trwała półtorej doby. Naprawiana była sieć trakcyjna i uszkodzone tory. Pracowały tam dwa pociągi sieciowe, dwa pociągi ratownictwa technicznego i specjalny dźwig kolejowy.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadziła Prokuratura Rejonowa w Grajewie. Zarzuciła kierowcy sprowadzenie katastrofy w ruchu kolejowym; w jej ocenie można w tym wypadku mówić o winie nieumyślnej, ale z umyślnym naruszeniem przepisów ruchu drogowego. Prokuratura w śledztwie stosowała wobec kierowcy tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze - zakaz opuszczania kraju oraz zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z transportem ludzi i mienia.
Teraz o dalszych stosowaniu tych środków zdecyduje grajewski sąd; termin rozpoznania sprawy nie został jeszcze wyznaczony. (PAP)