Dziewiętnastolatka pochodzi z Grajewa. Swoją przygodę z konkursem rozpoczęła w Łomży, udziałem w konkursie Miss Ziemi Łomżyńskiej 2018. Wygrana na etapie regionalnym, podium na scenie krajowej oraz awans do TOP 10 w konkursie międzynarodowym w Kambodży, to tylko nieliczne z sukcesów młodziutkiej grajewianki. Niebawem może być kolejny, bo Wiktoria poleciała do Albanii, żeby kolejny raz promować nie tylko nasz region, ale przede wszystkim Polskę w konkursie Miss Globe 2020.
Wylot na międzynarodowy konkurs to wyzwanie nie tylko dla samej kandydatki. To także ogromna mobilizacja dla całego zespołu Miss Ziemi Łomżyńskiej oraz Anny Kurządkowskiej- Kosińskiej, organizatora konkursu Miss Ziemi Łomżyńskiej, która przygotowuje Wiktorię do kolejnej już wyprawy.
- W czasach pandemii takie przygotowania wymagają podwójnego zaangażowania: załatwienia wszystkich formalności związanych z opuszczeniem kraju oraz bezpiecznym przekroczeniem granic Albanii, a także wykonanie kompletu niezbędnych badań. Skompletowanie bardzo różnorodnej garderoby oraz zadbania o to, aby świeżo upieczona studentka miała usprawiedliwioną, prawie trzytygodniową, nieobecność na uczelni. Niełatwo było to wszystko zrobić na tzw. odległość – mówi Anna Kurządkowska-Kosińska.
W przygotowania zaangażował się również łomżyński dziennikarz i fotograf konkursu Paweł Wądołowski. Nagrywał materiały reportażowe oraz wideo wizytówki, których potrzebowała reprezentantka naszego regionu.
- Nie mogłam doczekać się wyjazdu. Jestem szczęśliwa i dumna, że kolejny raz mogę reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. To dla mnie ogromne wyróżnienie. Najbardziej cieszy mnie fakt, że to właśnie Łomża, miasto, w którym stawiałam pierwsze kroki w konkursach piękności, biorąc udział w wyborach Miss Ziemi Łomżyńskiej, i moje rodzinne Grajewo, będą kolejny raz promowane w świecie, "Wiki, pamiętaj skąd jesteś", Ania od zawsze mi to powtarza i chyba już mocno weszło mi to w krew. Dlatego pragnę podkreślać to w każdym miejscu na ziemi. Jak zawsze, dam z siebie wszystko, jak będzie, zobaczymy po powrocie. Od samego efektu, celu, ważniejsza jest droga, która do niego prowadzi. Moja wśród tych wszystkich życzliwych ludzi. Nie prowadzi przez wyboje i zakręty, za co ogromnie dziękuję – mówi Wiktoria.