Jagiellonia idealnie rozpoczęła spotkanie, bo już w pierwszej minucie czujny był Kristoffer Hansen, który wykorzystał błąd bramkarza Adriana Lisa. Golkiper nie trafił w piłkę, a Duńczyk dobiegł do toczącej się futbolówki i wpakował ją do pustej bramki.
W 17. min. Warta mogła wyrównać, ale strzał Vizingera zatrzymał się na słupku. 8 min później w słupek trafił Hansen.
W 32. min. było już 1:1. Zlatan Alomerović nie trafił w piłkę, a futbolówkę do siatki głową skierował Maciej Żurawski
Druga połowa
W 66 min Jagiellonia wyszła na prowadzenie. Strzał Nene odbił bramkarz gospodarzy, ale piłkę skutecznie dobił Jose Naranjo.
Od 71 min. Warta grała w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Filipa Borowskiego.
Białostoczanie dyktowali warunki gry i mimo kilku dobrych okazji wynik nie uległ zmianie.
Mocny wicelider
Jaga po zwycięstwie ma na koncie 34 punkty. Do prowadzącego Ślaska tracie tylko 2 oczka, a nad trzecim w tabeli Lechem ma już 5 punktów przewagi.