W czwartek nad ranem policjanci z białostockiej patrolówki skontrolowali w centrum miasta volkswagena. W samochodzie poza kierowcą przebywała jeszcze dwójka pasażerów. Po krótkiej rozmowie mundurowi wyczuli od kierowcy alkohol. Badanie alkomatem wykazało u 20-letniego białostoczanina blisko 0,3 promila alkoholu w organizmie.
W trakcie kontroli mundurowi zauważyli również, że w samochodzie została wybita jedna z bocznych szyb. Kierowca nie potrafił wytłumaczyć, jak do tego doszło. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że volkswagen został skradziony w połowie maja na terenie Warszawy. Policjanci ustalili również, że 20-letni kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania.
Wartość strat oszacowana przez właściciela samochodu to 7 tysięcy złotych.
Cała trójka została zatrzymana i jeszcze tego samego dnia wszyscy usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Kierowca odpowie również za jazdę w stanie po użyciu alkoholu i bez uprawnień do kierowania.