Grupa z dziećmi w wieku 11, 12 i 13 lat lat od tygodnia koczowała w lesie. Wcześniej byli kilkukrotnie wypychani raz przez polskie raz przez białoruskie służby. Byli głodni i przemarznięci. Aktywiści z Grupy Granica przekazali im ciepłe posiłki i ubrania. Imigrantów zabrali funkcjonariusze Straży Granicznej. Nie wiadomo gdzie trafili. Aktywiści napisali interwencję do Komendanta Podlaskiej SG i czekają na odpowiedź.
We wtorek (26.10) na dworcu PKP w Białymstoku Straż Graniczna zatrzymała pięciu imigrantów, akcji towarzyszyli aktywiści z Grupy Granica.
- Nie mieliśmy możliwości podpisać z nimi pełnomocnictwa, aby później sprawdzić, co się z nimi stało - mówi Małgorzata Linkiewicz. Wszyscy prosili o azyl w Polsce - dodaje.
Teraz ubieganie się o azyl, będzie jeszcze trudniejsze, Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o cudzoziemcach. Przepis mówi, że osoba, która zostanie zatrzymana po nielegalnym przekroczeniu granicy będzie mogła zostać niezwłocznie wydalona z Polski.
Temat imigrantów pojawił się na poniedziałkowej (25.10) sesji Rady Miasta Białystok. Rada przyjęła stanowisko sprzeciwu wobec niehumanitarnego traktowania imigrantów. Zaapelowała tez o wpuszczenie dziennikarzy do strefy objętej stanem wyjątkowym.