To najtrudniejsza trasa rowerowa w Podlaskiem. Wyboru dokonała sztuczna inteligencja
Województwo podlaskie wbrew pozorom i niektórym opiniom posiada wiele walorów turystycznych, które zachęcają miłośników podróży do zwiedzania regionu samochodem, pieszo czy na rowerze. W Podlaskiem jest mnóstwo pięknych szlaków pieszo-rowerowych, np. w Supraślu czy Tykocinie. Zapytaliśmy więc sztuczną inteligencję, która trasa rowerowa w regionie jest najtrudniejsza. Co wybrała AI? Według niej najtrudniejsza trasa rowerowa w województwie podlaskim to Green Velo – odcinek puszczański: Białowieża – Michałowo – Kruszyniany – Krynki. Dlaczego?
Jako pierwszy argument AI podaje walory estetyczne: wybierając ją przejeżdżasz przez Puszczę Białowieską, Puszczę Knyszyńską, dzikie i słabo zaludnione tereny. Następnie mijane miejscowości jak Gruszki, Babia Góra, Zubry, Kruszyniany czy Jałówka wyglądają jak z innej epoki, dlatego podróż to jakby przejazd przez Narnię. Sztuczna inteligencja zwraca uwagę, że tutaj często jedziesz godzinami sam, nie spotykając nikogo – to esencja podlaskiej dzikości. Dlatego przed wyborem polecamy ją osobom szukającym samotności, fizycznego wyzwania i naturalnych klimatów.
Trasa Green Velo – odcinek puszczański: Białowieża – Michałowo – Kruszyniany – Krynki. Co to jest?
Trasa Green Velo na odcinku puszczańskim: Białowieża – Michałowo – Kruszyniany – Krynki to wyjątkowy sposób na odpoczynek. Jeżeli chodzi o dystans, to mówimy o ok. 130–150 km, ale tylko pod warunkiem, jeśli robisz cały odcinek w jeden lub dwa dni. Kluczowa informacja odnośnie trasy to nawierzchnia: dużo szutru, piachu, leśnych duktów, korzeni, a między Królowym Mostem a Krynkami potrafi być naprawdę offroadowo. Wobec tego trzeba mieć na uwadze, że w niektórych porach roku (po deszczach, jesienią, wiosną) trasa może być praktycznie nieprzejezdna dla rowerów trekkingowych. Zalecany jest rower górski lub gravel z oponami min. 40 mm, z dobrym osprzętem.
Wielkim plusem trasy Green Velo: Białowieża – Michałowo – Kruszyniany – Krynki jest jej ruchliwość, a właściwie jego braku. To nie są znane i komfortowe drogi – jesteś na uboczu, blisko granicy, często bez zasięgu. Ale nie musisz się obawiać o jadące obok ciebie samochody. Ważna uwaga to przewyższenia. Trzeba pamiętać, że jesteśmy w województwie podlaskim, ale odcinki w okolicach Kruszynian i Supraśla potrafią zaskoczyć podjazdami i zjazdami, jak na Podlaskie – dość solidnymi.
