Sprawę jako pierwsza nagłośniła białostocka „Gazeta Wyborcza”. To właśnie do dziennikarzy tej gazety zgłosiła się kobieta obecna na mszy świętej odprawianej przez pijanego księdza w kościele pw. św. Jadwigi Królowej w Białymstoku.
Pijany ksiądz odprawiał msze świętą w Białymstoku
Z relacji parafianki wynika, że kapłan od początku nabożeństwa nie mógł utrzymać równowagi. Co więcej, ksiądz w tym stanie udzielał chrztu dziecku. Ponadto pod koniec mszy św., kiedy udzielano komunii, kapłan kiwał się na boki i nie potrafił trafić ręką.
- Kiedy ksiądz Kamil wyszedł odprawiać mszę świętą, moja córka powiedziała: „mamo, ksiądz się dziwnie zachowuje". Zaczęłam go obserwować i po chwili zorientowałam się, że jest kompletnie pijany. Nie podpity, nie po imprezie, ale nachlany tak, że trudno mu było utrzymać równowagę. Na domiar złego udzielał chrztu. Proszę sobie wyobrazić, jak to wszystko skandalicznie wyglądało. Kiedy podeszłam do komunii, nie potrafił trafić z komunią w usta i się kiwał. Normalnie jakiś koszmar, skandal goni skandal – czytamy w artykule.
Proboszcz potwierdza i przeprasza
Kobieta skontaktowała się z redakcją „Gazety Wyborczej”, bo była przekonana, że interwencja w kurii nie da żadnego skutku. Co więcej, próbowała skontaktować się z proboszczem, ale jej próby dodzwonienia się na plebanię spełzły na niczym. Dopiero „Gazecie Wyborczej” udało się porozmawiać z ks. Andrzejem Brzozowskim. Kapłan potwierdził doniesienia dziennika.
- Nie było mnie wczoraj cały dzień w parafii. Dzisiaj ks. Kamil jest wezwany na przedpołudnie do księdza arcybiskupa [metropolity białostockiego Józefa Guzdka - red.] i zapadną po tym spotkaniu wobec niego decyzje. Zostaną wyciągnięte wobec ks. Kamila konsekwencje. Mogę tylko przeprosić. Do takich sytuacji nie powinno dochodzić. Jest do tragedia dla całej naszej wspólnoty – w rozmowie z „GW” powiedział proboszcz parafii pw. św. Jadwigi Królowej.
Arcybiskup Guzdek zwolnił księdza z funkcji wikariusza i skierował na leczenie
„Po przeprowadzonej rozmowie i weryfikacji zarzutów, abp Józef Guzdek podjął decyzję o natychmiastowym zwolnieniu ks. Kamila Ciulkina z funkcji wikariusza parafii pw. św. Jadwigi Królowej, skierował na leczenie i terapię odwykową” – czytamy w komunikacie kurii białostockiej.
„Arcybiskup Józef Guzdek podkreśla, że takie zachowanie nigdy nie powinno mieć miejsca, ubolewa nad zaistniałym faktem i przeprasza za gorszącą postawę kapłana” - napisał na koniec wicekanclerz kurii z Białegostoku Ireneusz Korziński.
Kim jest ks. Kamil Ciulkin?
Ksiądz Kamil Ciulkin był wyświęcony w 2010 r., jeszcze za czasów metropolity białostockiego abp Edwarda Ozorowskiego. Wikariuszem parafii św. Jadwigi Królowej w Białymstoku został mianowany w sierpniu 2018 r. przez ówczesnego białostockiego metropolitę abp. Tadeusza Wojdę.
Na stronie diecezji białostockiej czytamy, że jest również asystentem kościelnym Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Białostockiej. Przed laty pełnił on również funkcję kierownika pielgrzymki do Matki Bożej Różanostockiej.
Źródło: Gazeta Wyborcza/archibial.pl
Polecany artykuł:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]