Pierwszą partia
Był bardzo wyrównany do stanu 13:13, ale BAS wyszedł na powadzenie po akcjach Karola Rawiaka, następie świetnie atakował Jędrzej Goss i białostoczanie wygrali 25:21.
Set drugi
BAS grał bardzo równo i w końcówce seta zbudował kilkupunktową przewagę 19:22, a seta udanym kontratakiem zakończył Rawiak.
Trzeci set
Ekipa Astra zaczęła łapać rytm, a BAS popełniać błędy i to gospodarze wygrali 25:21.
Set nr. 4
Gospodarze poczuli krew i grali coraz lepiej zarówno w ataku jak i na serwisie, zwyciężając aż 25:17.
Tie-break
Początek to wyrównana gra, ale serię mocnych zagrywek pokazał Drzazga i rywale złapali 4 punktowa przewagę. Białostoczanie nie zdołali zagrozić Astrze i ulegli 15:8.
W sobotę w Białymstoku
Siatkarze BAS przegrali 2:3 i wrócili do Białegostoku z jednym punktem.
W sobotę (28.10) BAS zagra u siebie z Olimpią Sulęcin. Mecz o godz 18:00