Według ustaleń policji pokrzywdzony zaprosił do swojego mieszkania trzy przypadkowo napotkane osoby. Tam mieli wspólnie spożywać alkohol. Kiedy właściciel zasnął, złodzieje okradli mieszkanie na 11 tys zł. Na trop podejrzanych śledczy wpadli, bo jeden z rabusiów wymienił się z pokrzywdzonym numerem telefonu.
Najpierw zatrzymano 20-latka, który posiadał w mieszkaniu marihuanę. Następnie wpadł 34-latek, u którego w mieszkaniu mundurowi znaleźli część skradzionych rzeczy. Ostatnia z osób to 18-latka. Kobieta także posiadała w swoim mieszkaniu część skradzionych rzeczy. Wszyscy odpowiedzą przed sądem.