Żółto-czerwoni stracili już okazje na zajęcie miejsca na podium czy wywalczenie prawa startu w europejskich pucharach. Jaga jest lokacie siódmej i do trzeciego w tabeli Lecha traci aż 11 punktów. Białostoczanie grają jedynie więc o jak najlepsze miejsca na koniec sezonu.
O wyższą lokatę walczy również Śląsk, chociaż drużyn ma jeszcze minimalne szanse na zajęcie miejsca na podium. Dzisiejszy pojedynek będzie 41. meczem obu ekip w historii. 15 starć zakończyło się zwycięstwem Śląska, 14-krotnie wygrywała Jagiellonia i padło 11 remisów.
W drużynie z Białegostoku kilku piłkarzy boryka się z kontuzjami, to m.in: Maciej Makuszewski, Dejan Iliev, Bogdan Tiru, Bartosz Kwiecień czy Zoran Arsenić. Jaga, mimo że docenia siłę rywala, zapowiada walkę o 3 punkty:
Sędzią meczu będzie Szymon Marciniak z Płocka. Spotkanie Jagiellonii ze Śląskiem Wrocław dziś (15.07) na stadionie przy Słonecznej od godz. 20.30