![Jagiellonia - Śląsk. Mistrz dzieli się punktami z wicemistrzem [WIDEO]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-5iZ2-zUjb-b4H7_jagiellonia-slask-300x250.jpg)
Wzrosty cen wody. Jakie są powody podwyżek?
W całym kraju obserwujemy obecnie zjawisko ogromnych podwyżek rachunków. Jednym z elementów składowych tych wzrostów są ceny wody.
Według "Faktów" TVN podwyżki to wynik wzrostu kosztów energii oraz dostosowania cen do rynkowej rzeczywistości. Precyzując, sztuczne zaniżanie cen wody latami doprowadziło do finansowych trudności w wodociągach miejskich.
CZYTAJ TAKŻE: W Białymstoku bilety autobusowe jedne z droższych w Polsce. Najtańsze są natomiast parkingi
Problemy w wodociągach miejskich. 8 mln zł strat w Białymstoku
W Białymstoku roczne straty wyniosły 8 mln zł. Ceny regulują i zatwierdzają Wody Polskie. Organizacja nie zgadzała się jednak na podwyżki.
- Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter, ale ponad trzy lata był wstrzymywany nasz wniosek taryfowy przez centralnego regulatora - wyjaśnia Krzysztof Kita z Wodociągów Białostockich cytowany przez Business Insider.
Martyna Bańcerek z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu dodaje, że "podwyżki te były często blokowane ze względów niejasnych. Wygląda na to, że były jakimś obiektem gry politycznej".
Rekordowe podwyżki cen wody w Białymstoku
Podwyżki cen są rozbieżne. Różnią się w zależności od miasta i wynoszą od kilku do kilkudziesięciu procent. Największe wzrosty dotyczą mieszkańców Białegostoku.
To właśnie w stolicy woj. podlaskiego wprowadzono rekordowe podwyżki. Od lipca mieszkańcy płacą 12,26 złotych za odbiór wody i ścieków. Wcześniej było to 8,19 zł.
Stawka za odbiór wody i ścieków w Białymstoku wzrosła zatem 49,7 proc.
Co dalej z podwyżkami cen wody? Rząd ma pomysły
W rządzie trwają prace nad wprowadzeniem pakietu ochronnego dla polskich rodzin. Zakłada on bezpłatny dostęp do pierwszych 1000 litrów wody pitnej miesięcznie.
Władza pracuje także nad zmianą przepisów odnośnie ustalania taryf za wodę. Ministerstwo Infrastruktury już na przełomie kwietnia i maja zaproponowało decentralizację zarządzania wodami. To rady gmin miałyby zatwierdzać nowe taryfy opłat za wodę i ścieki. Interwencja Wód Polskich byłaby możliwa w przypadku podwyżek o co najmniej 15 proc.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak pod koniec lipca potwierdził te założenia i dodał, że ma nadzieję na przedstawienie projektu ustawy w tej sprawie jesienią.
ZOBACZ PONIŻEJ: Najczystsze jeziora w Polsce znajdują się na Podlasiu! Zobacz o jakie zbiorniki chodzi
