4 czerwca 2024 roku skład sędziowski Trybunału Konstytucyjnego zbierze się, aby wydać wyrok w sprawie o sygnaturze SK140/20. Choć brzmi to tajemniczo, chodzi o skargę złożoną przez emeryta Tadeusza K., który zakwestionował przepis, na mocy którego jego świadczenie pobierane od ZUS zostało pomniejszone o sumę, którą otrzymał, korzystając z prawa do wcześniejszej emerytury.
Pracowałeś przed 1999 rokiem? Koniecznie zobacz tę informację ZUS! Możesz mieć wyższą emeryturę
Ponad 64 tys. zł od ZUS dla tych osób. Przez lata pobierały zaniżoną emeryturę
Choć temat z pozoru brzmi niegroźnie, sprawa jest poważna, bo chodzi o miliardy złotych. W podobnej do niego sytuacji może być blisko 150 tys. innych emerytów. Chodzi zatem o wszystkich w Polsce, którzy w odpowiednim czasie przeszli na wcześniejszą emeryturę. Konkretnie chodzi o:
- kobiety z roczników 1949-59, które przeszły na wcześniejszą emeryturę, a prawo do tej docelowej nabyli po 2012 roku,
- mężczyźni urodzeni w latach 1949-54, którzy przeszli na wcześniejszą emeryturę (przy czym wniosek o wcześniejszą emeryturę złożyli przed 1 stycznia 2013 r.), a prawo do tej docelowej nabyli po 2012 roku.
Te osoby otrzymują aktualnie od ZUS przelewy pomniejszone proporcjonalnie do sumy, którą pobrali w momencie korzystania z wcześniejszej emerytury.
Polecany artykuł:
200 tys. emerytów czeka na decyzję TK. ZUS pójdzie z torbami?
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie dotyczył blisko 200 tys. emerytów, bo do wymienionych 150 tys. należy dodać 50 tys. tych, którzy nie wystąpili o powszechną emeryturę, ale będą objęci zmianą. Całkowity koszt takiej operacji będzie ogromny, bo ZUS będzie zmuszony przeznaczyć na wypłaty nawet 14 mld zł.
Około 9,5 mld zł to kwota przeznaczona na same rekompensaty. Zgodnie z ustaleniami państwo będzie zmuszone przekazać na konta poszkodowanych 64 075 zł/osobę. Do tego dochodzą wyrównania do emerytur, w których średnio na jednego seniora przypadnie ok. 1191 zł podwyżki.