Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór na osiedlu Dziesięciny w Białymstoku. Idąca ulicą Palmową nastolatka została okradziona - nieznany sprawca wyrwał jej telefon i uciekł.
Poszkodowana zgłosiła sprawę na policję, a na miejsce przyjechał patrol oraz kryminalni z białostockiej "dwójki". Mundurowi ustalili, że młody mężczyzna, przechodząc obok 15-latki, wyrwał jej z rąk smartfona o wartości 600 złotych.
Pracujący nad sprawą śledczy Komisariatu Policji II w Białymstoku ustalili podejrzanego o to przestępstwo. W poniedziałek zapukali do jednego z mieszkań na osiedlu Zielone Wzgórza. Tam drzwi otworzył zaskoczony wizytą policjantów 26-latek. W trakcie przeszukania mundurowi znaleźli skradziony telefon, który wrócił już do właścicielki.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Kodeks karny za kradzież szczególnie zuchwałą przewiduje karę pozbawienia wolności do 8 lat.