Inicjatorkami akcji "Matki na granicę" są działaczki z Dolnego śląska, a wsparły ich kobiety z różnych regionów Polski, które w sobotę (23.10) pojawiły się w Michałowie.
Ponad 300 osób trzymało w rękach transparenty i skandowało: "Stop torturom na granicy", "W lesie zbierajmy grzyby, nie ciała", "Tam umierają dzieci", "Stop łapankom na granicy" czy "Miejsce dzieci nie jest w lesie".
Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska odczytały apel, w którym domagały się, aby do strefy objętej stanem wyjątkowym były dopuszczone organizacje humanitarne oraz dziennikarze.
- Szczególnie nie zgadzamy się na nieludzkie traktowanie dzieci. Państwo polskie ma wystarczająco dużo instrumentów, by oddzielić tych, którzy niosą zagrożenie od tych, którzy potrzebują pomocy - brzmiała treść apelu