Do nietypowego wypadku doszło przy jednym z domów w Bielsku Podlaskim. W trakcie patrolu funkcjonariusze zobaczyli kobietę, która wisiała na płocie. Natychmiast podeszli, aby sprawdzić co się stało i jej pomóc. Okazało się, że bielszczanka ma poważną ranę uda, które rozcięła spadając na przęsło. Kobieta zawisła na płocie zahaczając o niego spodniami.
Wisiała przez pół godziny
Mundurowi udzielili pomocy 82-latce i na miejsce natychmiast wezwali medyków. Kobieta była w szoku, mocno zziębnięta.
- Okazało się, że 82-latka zabrała się za prace ogrodnicze. Weszła na drabinę, aby przyciąć drzewka i poślizgnęła się - informuje biuro prasowe podlaskiej policji
Jak powiedziała policjantom, po upadku wisiała na płocie około pół godziny. Kobieta trafiła pod opiekę medyków.