Lechowi do zdobycia tytułu wicemistrza wystarczył remis, Jaga walczyła o jak najwyższe miejsce na koniec sezonu. Do ugrania była nawet 5 lokata. Gospodarze postanowili jednak nie trzymać kibiców w niepewności, bo już od pierwszych minut ruszyli na bramkę żółto-czerownych.
Już w 6. minucie do siatki Jagi trafił Pedro Tiba, potrzebna była jeszcze wideoweryfikacja VAR, po której sędzia uznała bramkę. Lech poszedł za ciosem i w 16 minucie . snajper Lecha Christian Gytkjaer podwyższył wynik no 2:0.
Jaga postraszyła Lecha po 20 minutach gry, najpierw do siatki trafił Jesusa Imaza, ale po analizie VAR b ramka nie została uznana. Za chwile w boczną siatkę trafił Maciej Makuszewski. Po pół godziny gry było już po meczu, obrońców Jagi przechytrzył Jakub Kamiński i golkiper białostoczan Xavier Dziekoński został pokonany po raz trzeci.
Lech nie zamierzał zwalniać tempa i w 39 minucie prowadził już 4:0. Po strzale Kamińskiego piłkę do bramki dobił Gytkjaer.
W drugiej części meczu wynik nie uległ zmianie i Jaga zanotowała wysoka porażkę, kończąc ostatecznie rozgrywki na ósmym miejscu w tabeli. Zespól zdobył 52 punkty.
W rozgrywkach ekstraklasy przerwa, nowy sezon startuje 22 sierpnia. Jagiellonia już rozpoczęła pierwsze ruchy kadrowe. Klub pozyskał z Lechii 32- letniego Błażeja Augustyna, umowę z Jagą podpisał również wychowanek Akademii 15-letni Oliwier Wojciechowski