Daniel Martyniuk w marcu tego roku został skazany na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Stracił też na 6 lat prawo jazdy i musiał zapłacić 10 tys. zł grzywny. Oskarżony składa apelację od wyroku. Chce niższej kary, głownie chodzi skrócenie 6-cio letniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
- Ta kara jest rażąco surowa. Mój klient już miał wymierzony trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowe 6 lat, daje łączną karę 9 lat zakazu. To jest bardzo rygorystyczne traktowanie przepisów ustawy. Oskarżony wyraził też skruchę, przyznał się do winy i nie kwestionował żadnego z zarzutów. Teraz podjął nową pracę - mówił w sądzie obrońca, mecenas Andrzej Kowalski
Sam Daniel Martyniuk przed sądem argumentował, że prawo jazdy mogłoby ułatwić mu dalszy rozwój, bo rozpoczął nowe życie i pracuje jako marynarz.
Prokuratura chce utrzymania wyroku w mocy. Sąd wyda orzeczenie w tej sprawie 7 grudnia.