Wysadzanie wałów przeciwpowodziowych? Jasna deklaracja ministra obrony
Nie ma żadnych działań prowadzonych przez saperów i nie ma żadnych planów wysadzania wałów. Jeżeliby cokolwiek takiego było, to wojsko będzie komunikować takie rzeczy. W tym momencie nie ma nigdzie prowadzonych takich działań - powiedział minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz na posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu.
Odniósł się do informacji o wysadzeniu wałów w okolicy Nysy. Potwierdził, że są one nieprawdziwe.
- Ta dezinformacja ma ewidentnie charakter siania paniki i pewnie jest stosowana przez wrogie nam służby - dodał szef MON.
Tusk: Zakaz przebywania na wałach przeciwpowodziowych
Premier Donald Tusk zapowiedział jednocześnie wprowadzenie zakazu przebywania na wałach przeciwpowodziowych tam, gdzie występuje zagrożenie powodziowe.
Oprócz Tuska i Kosiniaka-Kamysza w spotkaniu powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu uczestniczą także szef MSWiA Tomasz Siemoniak oraz przedstawiciele służb ratunkowych. Wcześniej tego dnia w Dzienniku Ustaw opublikowane zostało rozporządzenie o wprowadzeniu przez rząd stanu klęski żywiołowej na objętym powodzią obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego.
Podczas posiedzenia sztabu wojewoda opolska Monika Jurek zgłosiła problem tzw. turystyki powodziowej, czyli osób, które chodzą lub jeżdżą po wałach przeciwpowodziowych, co z jednej strony utrudnia pracę służbom, a z drugiej - jest po prostu niebezpieczne.
Szef rządu zapowiedział, że po poniedziałkowym posiedzeniu sztabu kryzysowego zostaną podjęte odpowiednie decyzje prawne, by przebywanie na wałach było zakazane wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z zagrożeniem powodziowym.
- Dlatego wprowadziliśmy stan klęski żywiołowej, bo zgodnie z tym rozporządzeniem będziemy mieli możliwość wprowadzenia wprost zakazu przebywania na wałach, poza osobami, które są tam ze względów służbowych - mówił Tusk.
Premier zaapelował też o zaprzestanie "nierozsądnej turystyki" powodziowej.