Bohaterska postawa sąsiadów. Złapali oszusta na gorącym uczynku [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wszystko działo się we wtorek, 2 lutego. Po godzinie 13 dyżurny białostockiej komendy otrzymał informację o próbie oszustwa seniorki i ujęciu obywatelskim przestępcy  na osiedlu Mickiewicza w Białymstoku. Jak wynikało z relacji osoby zgłaszającej, wcześniej do seniorki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Oszust poinformował kobietę, że funkcjonariusze rozpracowują grupę przestępczą, która jest w posiadaniu dokumentów tożsamości jej oraz męża.

Złodzieje z Suwałk łupili piwnice. Brali co popadnie. Nakradli na 3 tys. zł

Białystok. Sąsiedzi zatrzymali oszusta na gorącym uczynku

W dalszej rozmowie oszust nakłonił kobietę, by wypłaciła wszystkie swoje oszczędności z banku i przekazała osobie, która po te pieniądze przyjdzie. W ten sposób seniorka miała uchronić swoje oszczędności przed przestępcami. 27-latek, który przyszedł odebrać pieniądze, miał jednak pecha. W chwili przekazania umówionej kwoty, jego rozmowę z seniorką usłyszał przechodzący klatką schodową sąsiad.

Mężczyzna zorientował się, że oszust próbuje wyłudzić od seniorki pieniądze. Natychmiast zareagował i zwrócił się o pomoc do innego sąsiada oraz jego kolegi. Wspólnie ujęli oszusta na gorącym uczynku. Dzięki czujności i intuicji sąsiadów 27-latek chwilę później był już w rękach policjantów.

Śledczy pracujący nad sprawą ustalili, że podejrzany odpowiedzialny jest również za cztery inne oszustwa, do których doszło na przełomie stycznia i lutego w Białymstoku. Wówczas seniorzy stracili w sumie ponad 170 tysięcy złotych.

W piątek komendant miejski białostockiej policji insp. Maciej Wesołowski podziękował Panu Robertowi za wzorową, obywatelską postawę. Podkreślił, że to niecodzienna sytuacja, kiedy obywatel ujmuje oszusta działającego metodą "na policjanta". Jednocześnie pogratulował mu odwagi i podziękował za pomoc.

Zatrzymany 27-latek usłyszał łącznie 5 zarzutów: 4 zarzuty oszustwa i 1 usiłowania oszustwa. Przestępstw tych dopuścił się w warunkach recydywy. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.