Krzysztof Kononowicz zmarł 6 marca 2025 roku. Youtuber i były kandydat na prezydenta Białegostoku miał 62 lata. W ostatnim czasie zmagał się z ciężką chorobą.
Jego pogrzeb odbył się 12 marca na cmentarzu przy ul. św. Andrzeja Boboli w Białymstoku. Ostatnie pożegnanie zorganizował Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, w którym przed śmiercią znajdował się 62-latek. W uroczystościach żałobnych wzięło udział około 200 osób. Między innymi rodzina, przyjaciele oraz liczni fani legendy internetu.
Wzruszający obrazek na grobie Krzysztofa Kononowicza
Miejsce pochówku Krzysztofa Kononowicza dwa tygodnie po uroczystości nadal jest tłumnie odwiedzane, nie tylko przez jego bliskich, ale również fanów. Co wyjątkowego można tam zobaczyć? Oprócz zniczy, na grobie byłego polityka znalazła się czerwona róża oraz zdjęcie.
Na fotografii widać youtubera w towarzystwie osób, z którymi przez lata współtworzył tzw. Uniwersum Szkolnej 17. Wraz z Kononowiczem na obrazku stoją Wojciech "Major" Suchodolski oraz Rodo. Cała trójka już nie żyje. Pod zdjęciem znajduje się podpis "Gdzie są ci chłopcy i co się z nimi stało...".
Polecany artykuł:
Od niedoszłego prezydenta Białegostoku do legendy internetu. Fenomen Kononowicza
Krzysztof Kononowicz swoją publiczną karierą rozpoczął w 2006 roku. Wtedy zdecydował się wziął udział w wyborach na prezydenta Białegostoku. Startował jako bezrobotny 43-letni kandydat. Do legendy przeszło nagranie reklamujące jego program wyborczy. Kononowicz zapowiadał w nim m.in. "likwidację alkoholu, papierosów i narkotyków dla młodzieży". Kultowe stało się hasło podsumowujące spot "żeby nie było niczego".
Kononowicz nie zrobił co prawda wielkiej kariery w polityce, ale był zapraszany do programów telewizyjnych. Wystąpił także w filmie, nagrano o nim piosenkę. Powstały liczne memy i przeróbki z jego udziałem. Na bazie tej rozpoznawalności, sam został popularnym youtuberem. Z kolei jego dom przy ul. Szkolnej 17, gdzie nagrywana była większość filmików, stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Polsce.
