Według danych IMGW w czwartkowe (01.07) popołudnie w Białymstoku zanotowano ponad 45 mm opadów. Wiele ulic zamieniło się w rwące potoki, niektóre drogi były nieprzejezdne. Strażacy interweniowali ponad 100 razy, wyjeżdżając głównie do zalanych piwnic i posesji.
Ulewa paraliżowała ruch na ulicy Branickiego, Miłosza, Jurowieckiej czy Poleskiej, ale też na obrzeżach miasta jak np. na ulicy Dolistowskiej. Tradycyjnie zalany został park przy ul. Wierzbowej.
Synoptycy ostrzegają, burzowa pogoda utrzyma się w naszym regionie do niedzieli, 4 lipca.
.