Zabytkowy już obiekt, tunel przy ul. Hetmańskiej w Białymstoku, został wybudowany na początku XX wieku jako część budowy strategicznej magistrali łączącej Białystok z Jeżewem. Był drugą południową nitką tej drogi, biegnącej obok Starosielc, Krupnik, na południe od Choroszczy i Pajewa, wpadającej w Jeżewie w wybudowaną wcześniej drogę Białystok-Warszawa. Obiekt przetrwał II wojnę światową, a - jak zaznacza Małgorzata Dajnowicz - "jego wartości historyczne, związane z rozwojem komunikacyjnym miasta, ukazują pewien etap w rozwoju technik inżynieryjnych i planowania urbanistycznego".
Zobacz też: Myto za przejście, wódka, nieciekawe towarzystwo. Białostocki tunel GROZY czeka przebudowa [ZDJĘCIA, WIDEO]
Tunel drogowy przy ul. Hetmańskiej został włączony do wojewódzkiej ewidencji zabytków w wyniku przeprowadzenia ponownego postępowania i zebrania dodatkowej dokumentacji. Zdaniem podlaskiej konserwator zabytków świadczył on o strategicznych walorach komunikacyjnych Białegostoku jako istotnego garnizonu i węzła komunikacyjnego.
- Zachowana pierwotna forma i oryginalny materiał pozwalają na prowadzenie dalszych badań i analiz dotyczących rozwoju na tym terenie inżynierii komunikacyjnej i wojskowej - dodała prof. Dajnowicz.
Strzelnica w Tunelu przy Hetmańskiej
Kilka lat temu w tunelu przy Hetmańskiej planowano stworzyć strzelnicę. Pomysłodawcą takiego zagospodarowania przestrzeni była Fundacja Podlaski Instytut Rzeczypospolitej Suwerennej, która podpisała nawet umowę dzierżawy z właścicielem terenu - Zakładem Linii Kolejowych w Białymstoku.
Otwarcie strzelnicy w tunelu przy Hetmańskiej miało nastąpić 3 maja 2016 roku, jednak ostatecznie umowa pomiędzy inicjatorami pomysłu a dzierżawca została rozwiązana.
- Okazało się jednak, że pod ziemią biegnie rura gazownicza położona w latach 70. ubiegłego wieku. PKP o niej nie wiedziały - mówił w rozmowie z "Kurierem Porannym" Jacek Słoma, prezes fundacji.
W 2013 roku tunel przy Hetmańskiej oddano do dyspozycji grafficiarzy z Polski i Łotwy w ramach Dni Sztuki Współczesnej i 5. edycji ESSA - East Side Street Art. Na chwilę stał się wówczas "Jaskinią Street-artu", a na jego ścianach pojawiło się kilkanaście różnych malunków: węże, twarze, pędzące zwierzęta i rozmaite napisy (efekty możecie obejrzeć na filmie powyżej). Aby pomalować ściany, artyści musieli wspinać się na drabiny.
Obecnie tunel przy Hetmańskiej nie jest użytkowany.