Kiedy poszukiwania nie przyniosły skutku, rodzice postanowili wezwać policję. Mundurowi sprawdzili pobliskie monitoringi, przeszukiwali okoliczne tereny, próbowali też nawiązać z nią kontakt telefoniczny.
Poszukiwania utrudniała dodatkowo późna pora. Akcja trwała 6 godzin. Kobietę udało się odnaleźć.
23-latka leżała w polu rzepaku kilka kilometrów od miejsca, w którym miała spotkać się z rodzicami. Dziewczyna była nietrzeźwa. Dodatkowo jej nogi zaplątane były w roślinę, co uniemożliwiało wydostanie się z pola. Mundurowi uwolnili 23-latkę, na miejsce wezwali karetkę pogotowia - czytamy w komunikacie KPP w Bielsku Podlaskim.
Po wszystkim rodzice kobiety wysłali policjantom podziękowania.