Trener Maciej Stolarczyk zdecydował o ustawieniu 4-4-2, posyłając do ataku najlepszych strzelców Jagi Imaza i Guala. Po pierwszych wyrównanych minutach meczu, inicjatywę zaczęła wykazywać drużyna Piasta, która stworzyła dwie groźne sytuacje.
W 38 minucie Imaz doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. W jego miejsce pojawił się Wojciech Łaski.
W końcówce pierwszej połowy Jagę przed stratą gola, po strzale Kamila Wilczka uratował słupek.
Druga połowę oba zespoły rozpoczęły bez zmian, a Jaga wyszła na prowadzenie w 62. minucie. Fenomenalnym strzałem z dystansu pod poprzeczkę popisał się Wojciech Łaski.
W 68. minucie Piast doprowadził do remisu. Autorem wyrównującego trafienia głową był Kamil Wilczek.
W doliczonym czasie gry Jaga miała masę szczęścia, bo piłka po strzele Wilczka trafiła w spojenie poprzeczki.
Jaga po remisie zajmuje w tabeli 14 lokatę. To był już siódmy remis "Żółto-Czerwonych" w tym sezonie.