Patron roku 2023 w Białymstoku
Radni PiS przypominają w przygotowanym projekcie stanowiska, którym Rada Miasta ma zająć się na sesji pod koniec października, że Zbigniew Rećko urodził się w Białymstoku, tu ukończył podstawówkę i do wybuchu II wojny światowej kontynuował naukę w gimnazjum, tu też działał w harcerstwie. W Białymstoku jest ulica jego imienia, jest też tablica informująca o akcji "Trzynastki" w miejscu, gdzie w 1942 roku mieściła się siedziba gestapo.
Patriota, harcerz, żołnierz Armii Krajowej - mówili o nim uczestnicy konferencji prasowej zorganizowanej w czwartek, a poświęconej inicjatywie upamiętnienia Rećki poprzez ustanowienie patrona roku 2023 w Białymstoku. "Mamy nadzieję, że projekt zyska poparcie radnych. Taki człowiek, w tych czasach, gdzie za bliską granicą mamy konflikt zbrojny, może wskazywać drogę dla młodego pokolenia. Miejmy nadzieję, że jego drogą nie będziemy musieli podążać, że będziemy żyć w pokoju, ale co przyniesie przyszłość, tego jeszcze nie wiemy" - mówił radny PiS Paweł Myszkowski.
Polecany artykuł:
Kim był Zbigniew Rećko?
Zbigniew Rećko (1923-1946) zginął w walce z plutonem operacyjnym MO koło Wysokiego Mazowieckiego (Podlaskie). Jego grób znajduje się na cmentarzu parafialnym w miejscowości Kobylin-Borzymy. Jesienią 1942 roku, 19-letni wówczas Rećko, wsławił się akcją samodzielnego wyprowadzenia z białostockiego aresztu gestapo trzech członków sztabu i łączniczki okręgu Białystok Armii Krajowej. Pracował wówczas jako tłumacz gestapo w jego siedzibie przy obecnej ulicy Sienkiewicza.
W nocy 31 października 1942 roku strażnikom pełniącym służbę w areszcie podał bimber ze środkami nasennymi. Choć po dziedzińcu krążyli inni strażnicy, wyprowadził więźniów, jednego po drugim i przekazał czekającej w pobliskiej bramie grupie osłonowej. Wyprowadził też łączniczkę AK, ale w czasie ucieczki z nią musiał zastrzelić na ulicy uzbrojonego strażnika pocztowego, który ich zatrzymał.