Białystok. Przejścia podziemne przy dworcu PKP otwarte
- Nowa przestrzeń, nowe miejsce. Łączymy w ten sposób, w sposób bardzo łatwy i przyjemny dla mieszkańców, ulice św. Rocha, Bohaterów Monte Cassino z ul. Kolejową. To także swobodne dojście z dworca do peronów. Nie ma już kładek i, jak pamiętam ze swojego dzieciństwa, tego strachu przy schodzeniu z nich - powiedział wiceprezydent Białegostoku Przemysław Tuchliński w środę (8 maja). Dodał, że będzie to połączenie ruchu lokalnego z ruchem międzymiastowym i regionalnym.
Tunel ma 164 metrów długości, 6 metrów szerokości i 3 metry wysokości. Przebiega pod dziewięcioma torami kolejowymi stacji Białystok. Z tunelu nadal nie ma jednak dojścia do peronów stacji. Tam wciąż trwa inwestycja w ramach Rail Baltica prowadzona przez PKP PLK. Przejścia podziemne zostaną finalnie połączone.
Tunel pieszo-rowerowy przy dworcu PKP Białystok otwarty. Koszt 50 mln zł
Budową tunelu zajmowała się firma Strabag. Jej przedstawiciel, Grzegorz Romaniuk stwierdził, że inwestycja usprawni ruch w rejonie dworca. Przekazał także, że do budowy tunelu użyto ok. 2 tys. metrów sześciennych betonu konstrukcyjnego i 1,5 tys. ton stali. Budowa trwała ok. trzech lat i była koordynowana z trwającą przebudową i modernizacją stacji Białystok.
Kosztowała 50 mln zł, z czego 34 mln zł pochodziły z dofinansowania. Przejście podziemne kończy inwestycję białostockiego węzła komunikacyjnego. Jej całość (wraz z zakupem autobusów elektrycznych) to koszt ponad 212 mln zł. Około 85 proc. środków pozyskano z funduszy unijnych (ponad 150 mln zł).