![Punkty widokowe w Smolnikach. Brama na pejzaże Suwalskiego Parku Krajobrazowego [ZDJĘCIA]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-DEd7-2mvQ-D7dj_punkty-widokowe-w-smolnikach-turystyczna-rewelacja-podlasia-300x250.jpg)
Unia Europejska już przyzwyczaiła, że regularnie nakłada na obywateli państw członkowskich nowe ograniczenia. Do 1 lipca 2024 r. w Polsce nowa dyrektywa, która mocno uderzy we wszystkich, którzy robią zakupy w internecie. Najmocniej jednak opróżni kieszenie jednej grupy.
Nowa dyrektywa Unii Europejskiej namiesza?
Chodzi o nowelizację ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami. O co konkretnie chodzi? W praktyce wprowadzi ona w naszym kraju unijną dyrektywę DAC-7, która w dużej mierze dotknie wszystkich tych, którzy sprzedają w Internecie. DAC-7 nakłada na platformy sprzedaży internetowej konieczność gromadzenia i przekazywania danych do Krajowej Administracji Skarbowej. Jednak nie ma powodów do obaw, o ile nie przekraczasz przyjętych limitów.
Sprzedaż w internecie opodatkowana? Wszystko przed dyrektywę DAC-7
Nowa dyrektywa DAC-7 dotknie głównie tych, którzy sprzedają produkty w internecie. Przykładowo mogą to być platformy:
- Allegro,
- Vinted,
- OLX,
- Booking.
Od 1 lipca 2024 r. te platformy nie tylko będą zbierały dane o liczbie sprzedanych produktów, ale dodatkowo jeśli przekroczycie limit: co najmniej 30 transakcji sprzedaży lub gdy ich kwota przekroczy 2 tys. euro (wtedy może ich być mniej) zostanie zaalarmowana Krajowa Administracja Skarbowa.
Czy zatem od 1 lipca 2024 r. sprzedaż w internecie została opodatkowana? Nie. Ale jak przeczytaliśmy w opiniach ekspertów, osoby, które przekroczą limity wspomniane wyżej (i nie rozliczą się z tych sprzedaży) będą wzywane do złożenia wyjaśnień. Dodatkowe opłaty są zatem niewykluczone.
