Teren na przeciwko dworca PKS w Białymstoku od lat jest niezagospodarowany. Miało się to jednak zmienić. Zagospodarowanie działek planowała firma Warimpex z Austrii. Przedsiębiorstwo otrzymało już nawet pozwolenie na budowę w kwietniu 2021 roku. Budowa miała ruszyć w tym samym roku. Powstać miały tam budynki o łącznej powierzchni 36 tys. metrów kwadratowych. Chodziło o przestrzeń biurową klasy A. Dodatkowo powstać miały także parkingi podziemne, a na parterze mieściłyby się lokale usługowe.
![Białystok Radio ESKA Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-YYZs-z1oT-ANDe_bialystok-radio-eska-google-news-664x442-nocrop.jpg)
Nie będzie biurowca koło dworca PKS w Białymstoku. Inwestor sprzedał działkę
Teraz wiemy jednak, że planowana inwestycja nie powstanie. Austriackie przedsiębiorstwo sprzedało teren. Transakcję sprzedaży Warimpex ogłosił w swoim raporcie giełdowym za rok 2024.
W III kwartale 2024 roku sprzedana została nieruchomość w Białymstoku" - możemy przeczytać w dokumencie podpisanym przez prezesa zarządu Warimpexu Franza Jurkowitscha.
Jak wynika z ustaleń Kuriera Porannego, teren trafił w ręce białostockiego przedsiębiorstwa. Jest to jeden z potentatów na lokalnym rynku budowlano-deweloperskim. Według spekulacji, obecnie rozważane są tam różne inwestycje.
Truskolaski: Białystok ofiarą wojny i zamknięcia granic
Te dwa przypadki to przede wszystkim niezależne decyzje prywatnych inwestorów wynikające z kalkulacji i analiz sytuacji na rynku nieruchomości w Białymstoku. Warto pamiętać, że w Białymstoku mamy ok. 72 tys. m2 powierzchni biurowej. Aktualnie powstają nowe obiekty biurowe (np. kolejny budynek biurowy o powierzchni ok. 6 000 m2 przy ul. Gen. Orlicz Dreszera oraz w planach jest rozbudowa obiektu przy ul. Myśliwskiej)" - skomentował sytuację prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, cytowany przez Kurier Poranny.
"Uwarunkowania na rynku nieruchomości w ostatnich miesiącach zmieniały się, powodując spadek koniunktury na rynku nieruchomości komercyjnych nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach europejskich. Dużym inwestycjom w Białymstoku nie sprzyja niestety także nasze położenie. Wojna w Ukrainie budzi obawy inwestorów zachodnich. Można powiedzieć, że gospodarczo jesteśmy "ofiarami" tej wojny oraz zamknięcia granic" - dodał Truskolaski.
Jak podkreślił prezydent w rozmowie z portalem, zmiana właściciela działki nie oznacza koniecznie zmiany planów jej zagospodarowania. Zdaniem prezydenta, nowy inwestor może również chcieć zbudować tam powierzchnie biurowe. Na terenie nie jest obecnie procedowane żadne pozwolenie na budowę. Nie są także prowadzone prace nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zatem zgodnie z obecnymi zapisami, mają tam się mieścić usługi oraz handel wielkopowierzchniowy.
Kolejny biurowiec w Białymstoku poszedł w odstawkę. W jego miejsce bloki
Wspomniany przez prezydenta drugi przypadek, to inwestycja planowana niegdyś przez firmę Port Praski. To kolejny biurowiec, który miał powstać w centrum miasta. Inwestycja jednak nie doszła do skutku. Chodziło o teren na osiedlu Piaski, a konkretniej obszar między ulicami Kaczorowskiego i Bułgarską. Przed laty mieścił się tam popularny market ABC. Po jego wyburzeniu, w planach było utworzenie centrum handlowego, a następnie inwestycja biurowa.
Ostatecznie oba pomysły porzucono. Dziś powstają tam bloki, realizowane przez firmę Jaz-Bud. Kolejne z licznie powstającej w stolicy woj. podlaskiego zabudowy mieszkaniowej.
ZOBACZ PONIŻEJ: Gdzie powstają nowe budynki w Białymstoku? Te bloki są obecnie w budowie