Podatek od nieruchomości 2023
Informacja o podwyżce podatku od nieruchomości w 2023 r. pojawiały się kilka razy jeszcze w starym roku. Mimo to, Polacy właśnie zaczęli otrzymywać pierwsze listy od swoich samorządów i nie ukrywają oburzenia. Podatek od nieruchomości jest bowiem ściśle powiązany z inflacją, a w związku z tym, że w 2022 r. rozkręciła się do naprawdę wysokiego poziomu, to składa ta składa również musiała wzrosnąć.
Podatek od nieruchomości a inflacja
Ustawa o opłatach lokalnych przewiduje, że ich maksymalne stawki są waloryzowane na podstawie średniego wzrostu cen w pierwszym półroczu poprzedniego roku. W tym przypadku kluczowy będzie więc wskaźnik za okres od stycznia do czerwca 2022 r. Ten niestety był rekordowo wysoki i wyniósł aż 11,8 proc. Historia pokazuje, że ostatnio szybciej ceny w ujęciu półrocznym rosły w 1998 r.
Podwyżki podatku od nieruchomości mogą być zatem najwyższe od 25 lat! Ostatni głos mają w tym przypadku samorządy, które nie są zobowiązane do zastosowania maksymalnej stawki. Ostatnie lata pokazują jednak, że w zdecydowanej większości władze regionalne korzystają właśnie z tej opcji.
Podatek od nieruchomości – ile wyniesie w 2023 roku?
Od 2023 r. stawki za mieszkanie skoczyły do 1 zł, a za grunt — do 1 zł 20 gr. Do tego garaż został objęty stawką 9 zł 70 gr. Co to oznacza? Przykładowo właściciel 60-metrowego mieszkania z przynależnym 20-metrowym garażem zapłaci w tym roku 254 zł. Wcześniej podatek od nieruchomości wynosił w jego przypadku 227 zł. Mocniej podwyżki odczują przedsiębiorcy, dla których maksymalna stawka wzrosła do 28,78 zł. Wobec tego, dla 200-metrowego lokalu oznacza to podwyżkę z 5 tys. 148 zł do 5 tys. 756 zł. Czyli o ponad 600 zł!
W najgorszej sytuacji są mieszkańcy tych miast:
- Białystok,
- Bydgoszcz,
- Gdańsk,
- Łódź,
- Olsztyn,
- Poznań,
- Szczecin,
- Warszawa,
- Wrocław.
W tych miastach podjęto już decyzję o wykorzystaniu maksymalnych stawek zatwierdzonych przez resort finansów.
Źródło: Business Insider