Jeszcze niedawno kredens lub meblościanka kojarzyły się nam z obciachem. Aktualnie meble z okresu PRL są w cenie - dosłownie! Można je sprzedać za duże kwoty i wiele zyskać. Retro jest teraz modne, a dzięki temu nasze stare rzeczy zyskują na wartości.
Czytaj także: Masz w domu stare pieniądze? Te z czasów PRL mogą być warte krocie!
Meble z PRL znowu są warte krocie
Szczególnie pożądanymi meblami z PRL, są te z lat 60., 70. i 80. XX wieku. Niektóre modele foteli lub kanap z tych lat potrafią kosztować więcej niż te produkowane obecnie. Jeśli więc wciąż masz w domu meble z PRL, kolekcjonerzy będą gotowi zapłacić za nie niemałe pieniądze.
Nieważne, czy chcesz sprzedać fotel, regał, krzesło czy szafę - wszystkie meble z PRL-u w swoim charakterystycznym kształcie znajdą teraz nabywców, którzy zapłacą za nie więcej, niż może nam się wydawać. Jeśli nasze stare meble są mocno zniszczone, zawsze można poddać je renowacji. Przedtem należy jednak sprawdzić, czy koszt pracy i środków włożonych w tę interwencję nie będzie przewyższał wartości sprzedaży danego mebla.
Czytaj także: Warszawskie studniówki w czasach PRL. Młodzież potrafiła się bawić
Za ile sprzedamy meble z okresu PRL?
Przykładowe kwoty, za jakie możemy sprzedać rzeczy w dobrym stanie, to: między 600 a 1000 złotych za fotel projektu Józefa Chierowskiego, który był w PRL-u bardzo rozpoznawalny. Niektórzy kolekcjonerzy mogą chcieć zapłacić nam nawet do 1500 złotych.
Jednakże zdecydowanie najbardziej cenne pieniężnie są meblościanki, które przez jakiś czas były kojarzone z PRL-owskim koszmarkiem architektów wnętrz, a ostatecznie wracają do łask. W sieci można znaleźć oferty sprzedaży nawet za 2300 złotych.
Aukcje internetowe zdecydowanie pomagają nam wszystkim śledzić tego rodzaju trendy. Myślicie, że już niedługo nasze mieszkania zaczną przypominać PRL-owskie lokacje?