Jagiellonia rozpoczęła spotkanie ze zmianami z składzie. Od pierwszych minut zabrakło Jesusa Imaza oraz hiszpańskich pomocników Cantero i Pozo. Za to od początku grał Aziel Jackson.
W 10 min, to właśnie Amerykanin znalazł się w doskonałej sytuacji, jednak trafił w obrońcę Cracovii.
W 15 min Kobayashi przegrał pojedynek z napastnikiem Cracovii, który popędził z piłką kilkadziesiąt metrów, następnie Sotijlković minął bramkarza Jagi i z ostrego konta trafił do bramki. Cztery minuty później Jagiellonia doprowadziła do wyrównania, a przepięknym strzałem popisał się Oskar Pietuszewski.
Krótko trwała radość ekipy Adriana Siemieńca, bo Cracovia wyszła na prowadzenia 2:1. Dośrodkowanie z lewej strony w pole karne, a piłkę do siatki skierował Kakabadze.
Druga połowa
Jagiellonia szybko objęła prowadzenie, w 53 min. w polu karnym faulowany był Pietuszewski, a "jedenastkę" na gola zamienił Afimico Pululu.
Od 69 min Cracovia grała w 10-tkę. Po brutalnym faulu Perkovica na Pozo, zawodnik "Pasów" został wyrzucony z boiska.
W 73 min Jagiellonia objęła prowadzenie 3:2. Piłkę dośrodkował Wdowik, a mocnym uderzeniem głową popisał się kapitan Jagi Taras Romanczuk.
Żółto-Czerwoni nie zamierzali zwalniać i w 82. min. podwyższyli wynik na 4:2, a debiutanckiego gola zdobył Alex Pozo.
W 88 min Duma Podlasia dobiła rywala. Wejście smoka zaliczył Dimitris Rallis, który zdobył piątego gola.
Jagiellonia wygrywa 5:2 i daje lekcje futbolu ekipie z Krakowa.