Polskim klubom zdecydowanie dużo jeszcze brakuje pod względem marketingu do tych zachodnich. W lidze niemieckiej budżety takich marek jak Bayern Monachium, Borussia Dortmund czy Schalke 04 Gelsenkirchen w znacznym stopniu wspierane są przez kibiców przy okazji dni meczowych. Jak to wygląda w Polsce? Okazuje się, że dosyć przeciętnie. Co ciekawe, nie w każdym przypadku wina leży zupełnie po stronie klubu. Takim przykładem jest Jagiellonia Białystok.
CZYTAJ TAKŻE: Jagiellonia Białystok. Najlepszy zawodnik podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości
Jagiellonia Białystok nie zarabia na dniu meczowym
Prezes żółto-czerwonych Wojciech Pertkiewicz zdradził portalowi pilkanozna.pl, że klub nie zarabia na dniu meczowym. Co więcej, powiedział, że Jagiellonia Białystok za swój dzień meczowy jeszcze dopłaca spółce Stadion.
- W naszym przypadku sytuacja jest bardzo skomplikowana, ponieważ jako klub jesteśmy pozbawieni w dużej części przychodu z dnia meczowego. (…). W Białymstoku dzień meczowy jest minusowy. Wynika to z tego, że loże VIP, sponsorskie, skyboxy nie są wynajmowane na mecze przez klub, ale przez spółkę zarządzającą stadionem. My z tego tytułu nie dostajemy złotówki. Zakrawa to o absurd – mówi prezes Pertkiewicz portalowi pilkanozna.pl
Jagiellonia Białystok rozważała grę w innym mieście
To jednak nie koniec niedorzeczności. Jagiellonia Białystok, wynajmując obiekt na potrzeby reprezentacyjne, również musi płacić miastu za wynajem. Pertkiewicz wylicza, że tylko z tego tytułu koszty plus utracone przychody, to kwota ponad milion złotych. Jakby tego było mało, pieniądze ze sprzedaży napojów i jedzenia podczas dnia meczowego w ogóle nie trafia do kasy Jagiellonii Białystok.
Największym absurdem są jednak zapisy dotyczące możliwości trenowania na płycie boiska stadionu przy ul. Słonecznej. Piłkarze Jagiellonii Białystok w ramach najmu mogą odbyć na Stadionie Miejskim jedynie dziewięć treningów. Za każdy kolejny muszą płacić kwotę taką samą, jaką spółka Stadion zaoferowałaby przykładowo Legii Warszawa. Nic dziwnego, że w klubie w pewnym momencie powstał pomysł gry na innym stadionie, ale ze względu na kibiców ostatecznie został on porzucony.
Spór Jagiellonii Białystok z miastem
Przed nowym sezonem Ekstraklasy Jagiellonia Białystok próbuje negocjować obecne warunki najmu, ale jak na razie odbiła się od ściany. Prezes Pertkiewicz od lutego walczy o naprawę klubowych finansów, ale ostatnie trzy tury rozmów z przedstawicielami miasta i spółki Stadion, zakończyły się fiaskiem.