Maile o ładunkach wybuchowych
Śledztwo obejmuje fałszywe zawiadomienia o ładunkach wybuchowych z okresu od 9 stycznia do 30 czerwca tego roku. Sprawy łączy podobny sposób działania sprawcy lub sprawców. Do różnych odbiorców trafiały bowiem maile o podobnej treści.
- Czynności procesowe zmierzają do ustalenia sprawców bądź sprawcy przestępstw – powiedział PAP Michał Toruński, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
Polecany artykuł:
Ponad sto instytucji otrzymało wiadomości
Na liście pokrzywdzonych jest ponad sto podmiotów. Największa ich grupa to placówki oświatowe m. in. z Białegostoku, Suwałk, Grajewa, Łomży, Wysokiego Mazowieckiego czy Zambrowa. Na liście adresatów są też szkoły wyższe, np. Politechnika Białostocka.
Wiadomości mailowe z ostrzeżeniem o rzekomo podłożonym ładunku wybuchowym trafiły również do:
- białostockich urzędów skarbowych
- Instytutu Pamięci Narodowej
- białostockiego oddziału TVP
- Sądu Apelacyjnego w Białymstoku
- Prokuratury Okręgowej w Suwałkach
- Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Białymstoku
- galerii handlowych
- placówek kultury.
Kary za fałszywe alarmy bombowe
Według Kodeksu karnego, osobie, która zawiadamia o zdarzeniu zagrażającym życiu czy zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach choć wie, że takie zagrożenie nie istnieje, grozi do ośmiu lat więzienia.
Jeśli sprawca zawiadamia o więcej niż jednym takim zdarzeniu, grozi mu do 12 lat więzienia.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]