Dziennikarze przy składaniu akredytacji będą musieli wskazywali obszar, który chcą odwiedzić i czas w przebywania w tej strefie. Zgodę będzie wydawał Komendant Straży Granicznej , pod którego opieką jest dany obszar przygraniczny.
Jednocześnie nie wjadą wszyscy chętni, bo jednego dnia będzie wpuszczonych maksymalnie 5 redakcji, które będą mogły poruszać się pod opieka i kontrolą służb mundurowych. Tak naprawdę to Straż Graniczna zdecyduje, który obszar odwiedzą dziennikarze.
To oznacza, że o swobodzie dziennikarskiej trudno będzie mówić, ale jak tłumaczy Błażej Poboży wiceminister MWSWiA, jest to podyktowane troską o bezpieczeństwo dziennikarzy
Do strefy nadgranicznej nadal nie będą wpuszczone organizacje o charakterze humanitarnym.