Biebrzański Park Narodowy: Pożar nie gaśnie. Jak wygląda sytuacja 23 kwietnia 2020?
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym wciąż trwa. To już 4 noc, podczas której służby walczyły z żywiołem. O godz. 7.30 mł. bryg. Sławomir Szafrański z KP PSP w Mońkach przedstawił, jak wygląda sytuacja nad Biebrzą na dzień 23 kwietnia:
- Służby kontrolowały pożar w nocy. Zastępca Komendanta Wojewódzkiego PSP objeżdżał teren, m.in. okolice wsi Wroceń i Grzędy. Ta noc była dla nas dobra, bo wiatr za mocno ognia nie rozdmuchiwał. Jednak dziś od rana nowe zastępy straży znów ruszą do akcji. Przeprawiać się będą przez rzekę promem we Wroceniu. Z drugiej strony bagien, na Grzędach będziemy gasić z przetłaczaniem wody, jak wczoraj. Trzecie zarzewie i działania będą podejmowane w okolicach Brzezin Kapickich" W terenie są pracownicy Parku, nie tylko terenowcy. Z tłumicami pracują biolodzy, edukatorzy, geodeci, leśnicy - wyliczał Szafrański.
W akcji gaśniczej wspomaga strażaków również podlaska policja. W środę opublikowała zdjęcia z lotu ptaka, pokazujące jak wygląda ogrom zniszczeń, które spowodował pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym.
Czytaj więcej: Biebrzański Park Narodowy wciąż płonie. Ogień widać z daleka [ZDJĘCIA, WIDEO]
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Co go spowodowało?
Biebrzański Park Narodowy to niezwykle trudny teren do prowadzenia akcji gaśniczej. Tereny torfowisk mogą palić się nawet wiele lat. Wiatr i wyjątkowa w tym roku susza bardzo utrudniają gaszenie pożaru.
Ministerstwo Środowiska zapewniło, że w pełni sfinansuje wszystkie koszty związane z ratowaniem palącego się od niedzieli największego w kraju obszaru chronionego. Do akcji skierowano dodatkowe siły, w tym śmigłowce i samoloty gaśnicze. Strażakom pomoże także wojsko.
Zobacz także: Ten wóz w środku lasu to prawdopodobnie unikat. Chcą go ocalić od zapomnienia [ZDJĘCIA]
Według szacunków MŚ z 22 kwietnia spłonęło już około 4000 hektarów Parku. W środę "Gazeta Wyborcza" pisała o nawet 6000 hektarów.
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym - przyczyny
Jaka jest przyczyna pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym? Ministerstwo Środowiska poinformowało, że spowodowało go nielegalne wypalanie traw i nieumyślne zaprószenie ognia.
Biebrzański Park Narodowy jest największym polskim parkiem narodowym. Zajmuje powierzchnię ok. 59 tys. ha. Skala pożaru jest tak duża, że płomienie i dym widoczne są z okolicznych miast. Widać je nawet w Białymstoku. Rząd zagwarantował strażakom, leśnikom oraz okolicznym mieszkańcom wsparcie finansowe, zapewniając, że "pieniędzy nie zabraknie".