Iran wystrzelił w nocy na Izrael ponad 300 dronów i rakiet, z czego 99 proc. z nich zostało zestrzelonych, co jest "znaczącym sukcesem strategicznym" - oświadczyło w niedzielę rano izraelskie wojsko. "Izrael i jego sojusznicy udaremnili irański atak" - podkreślił rzecznik armii. Izraelowi pomogły siły amerykańskie, brytyjskie i francuskie.
Ofiary ataku Iranu na Izrael
Rzecznik Daniel Hagari powiedział, że większość pocisków balistycznych zostało strąconych poza przestrzenią powietrzną Izraela. W wyniku ataku na pustyni Negew w południowej części Izraela ranna została jednak siedmioletnia dziewczynka.
W innym przypadku odnotowano „lekkie uszkodzenia infrastruktury” bazy wojskowej, również na południu Izraela – przekazał portal Times of Israel.
Times of Israel informował wcześniej, że pierwszą osobą ranną w ataku był 10-letni chłopiec z beduińskiej wsi w pobliżu miasta Arad. Później jednak zastąpił te doniesienia informacją o rannej dziewczynce. Według portalu jest ona w ciężkim stanie.