Do Sylwestra 2024 pozostało już zaledwie kilkadziesiąt dni, ale plany na ostatni wieczór roku część z nas już ma. Wiele osób nie wyobraża sobie nocy sylwestrowej bez fajerwerków, ale mało kto wie, że za odpalanie ich grozi mandat. I to solidny.
Przepisy dotyczące odpalenia fajerwerków są surowo przestrzegane przez policję. Przekonują się o tym co roku osoby, które nie za bardzo przejmują się obowiązującymi zasadami i ostrzeżeniami służb. O tym, jak, gdzie i kiedy możemy używać fajerwerków, mówi zarówno kodeks wykroczeń, ale także lokalne prawo, na przykład w postaci uchwał rad gminnych. Warto zaznajomić się z tymi dokumentami, aby uniknąć niepotrzebnych problemów.
Mandat za odpalanie fajerwerków
Mówi o tym art. 51 Kodeksu Wykroczeń. Co w przypadku, jeśli nie dostosujemy się do przepisów? W takiej sytuacji grozi nam mandat w wysokości od 100 do 500 złotych. W niektórych przypadkach sprawa może także trafić do sądu.
Kiedy obowiązuje zakaz odpalania fajerwerków?
Materiały pirotechniczne mogą być sprzedawane wyłącznie osobom pełnoletnim. Naruszenie tej zasady to przestępstwo, za które grozi kara do dwóch lat więzienia. Co ciekawe, odpalanie fajerwerków ma również swój ściśle określony czas. Zgodnie z prawem na co dzień nie wolno odpalać fajerwerków w miejscach publicznych. Z jednym wyjątkiem. Od 2018 roku w Białymstoku jest to dozwolone 31 grudnia, 1, 13 i 14 stycznia. Jeżeli ktoś zbytnio się pospieszy i zdecyduje się na świętowanie nieco wcześniej, naraża się na konsekwencje wynikające ze złamania przepisów.